
Dlaczego model Zero Trust jest lepszy od tradycyjnych modeli bezpieczeństwa?
Zero Trust to rodzaj frameworka, który stał się obiektem badań już w latach 90. XX w. Skonkretyzował go jednak w 2010 roku John Kindervag, analityk w firmie Forrester Research. Opisał on swój pogląd na temat cyberbezpieczeństwa potrzebnego organizacjom w 2020 roku (czyli w czasach pandemii). Puentę pojęcia „Zero Trust” można zawrzeć w jednym zdaniu: „Nigdy nie ufaj, zawsze sprawdzaj”.
Wzrost zainteresowania modelem Zero Trust widać w statystykach. Firma badawcza MarketsandMarkets twierdzi, że rynek Zero Trust będzie warty około 17,3 miliarda dolarów w 2023 roku i wzrośnie do 38,5 miliarda dolarów do 2028 roku. Tymczasem badanie Forrester Research Security Survey z 2022 roku wykazało, że 83% globalnych firm przyjęło lub planuje przyjąć platformę Zero Trust. Jesteś wśród nich?
Zero Trust a reszta świata
Model Zero Trust odchodzi od tradycyjnych strategii bezpieczeństwa sieci, które w większości przyjmują metodę „ufaj, ale sprawdzaj”. Zero Trust to właściwie całkowicie odmienna strategia. Wymaga ciągłego uwierzytelniania i autoryzacji tego, czy użytkownik, próbuje uzyskać dostęp do sieci, urządzenia, aplikacji, danych itp. Wprowadza to zasadę „Nigdy nie ufaj, zawsze sprawdzaj”. Przykładowo: użytkownicy mogą zostać poproszeni o weryfikację swojej tożsamości za pomocą uwierzytelniania wieloskładnikowego (autentykacji wieloetapowej MFA) podczas uzyskiwania dostępu do sieci związanej z ich miejscem pracy. Za każdym razem, gdy chcą skorzystać z innej części sieci, muszą ponownie przejść proces weryfikacji. Oznacza to, że żadna osoba (ale również twory typu boty) nie uzyska automatycznie nieograniczonego dostępu do sieci komputerowej, ponieważ zweryfikowała swoją tożsamość przy pierwszym wejściu. Ta weryfikacja musi być powtarzana od nowa.

Jakie są zalety modelu Zero Trust?
Powiedzmy śmiało. Zero Trust to najlepsza strategia bezpieczeństwa dla nowoczesnych środowisk IT. W miarę szybkiego postępu modernizacji danych Zero Trust zapewnia organizacjom większe bezpieczeństwo niż starsze metody, wymagające tylko jednego poziomu uwierzytelniania. Dlaczego warto więc postawić na ten model?
- Ochrona przed atakami typu ransomware. Zero Trust zapewnia ochronę przed oprogramowaniem ransomware. Oznacza to, że ogranicza potencjalne punkty wejścia dla hakerów i liczbę naruszeń spowodowaną właśnie oprogramowaniem ransomware, które ostatnio staje się powszechniejsze.
- Zwiększone bezpieczeństwo danych już na starcie. Zero Trust opiera się na zasadzie nadawania jak najmniejszych uprawnień. Oznacza to, że tylko autoryzowani użytkownicy mają dostęp do określonych danych i tylko do tych danych. Zasada najmniejszych uprawnień pomaga ograniczyć ryzyko nieautoryzowanego dostępu – również dla hakerów.
- Bezpieczna praca zdalna. Coraz więcej osób pracuje zdalnie, dlatego model Zero Trust wychodzi naprzeciw ich oczekiwaniom. Zero Trust nie opiera się na lokalizacji, dlatego każda osoba próbująca uzyskać dostęp do sieci (czy to w biurze, czy poza nim) musi przejść podobną weryfikację. Utrudnia to osobie atakującej lub złośliwemu programowi wykorzystanie jakichkolwiek luk związanych ze zdalnym dostępem.
- Zapobieganie ruchom bocznym. Mikrosegmentacja w sieciach komputerowych ogranicza zdolność hakera lub programu do bocznego przemieszczania się do innych części sieci. Oznacza to, że nawet jeśli haker lub wirus uzyska dostęp do jednego segmentu sieci komputerowej, nie będzie mógł przenieść się do innego.
- Lepsza reputacja firmy i zwiększone zaufanie do niej. Wdrożenie modelu Zero Trust przez przedsiębiorstwo podwyższa poziom zaufania do niego, a w konsekwencji sprawia, że zyskuje miano bezpiecznej firmy dbającej o dane wśród partnerów biznesowych, klientów czy kontrahentów.
Interesuje Cię podobne rozwiązanie? Zapoznaj się z naszą ofertą Autentykacji wieloetapowej MFA lub napisz na handel@itpunkt.pl!
Przeczytaj również
